O Polskiej rzeczywistości

Witaj ,

Dzisiaj licząc zostało mi 193 dni do wesela. Z jednej strony się cieszę a z drugiej natomiast martwię. 
Martwię się ,że nie udźwigniemy finansowo tej wielkiej ,,imprezy".


W dzisiejszej Polsce cieżko się żyje przeciętnemu człowiekowi.

Zawsze ilekroć przychodzi koniec miesiąca a na koncie hula wiatr zastanawiam się gdzie się podziały te wszystkie złotóweczki. Przecież nie robiłam jakiś wielkich wypadów do centrów handlowych. Był przecież tylko jeden wypad do kina i teatru. Pozatymi wyjazdami pieniądze przeznaczało się tylko na rzeczy niezbędne dziecku. 
A jednak pomimo tego,że nie żyło się zbytnio wystawnie to pieniędzy dużo nie zostało.

Przykre jest to,że media (TVP) głosza,że ludziom żyje się coraz lepiej. Rzeczywistość jest jednak całkiem inna i dosyć smutna. Niby jest to osławione 500+ tylko co z tego skoro za zwykłe kozaczki dla dziecka trzeba zapłacić w tym roku dwa razy więcej niż w ubiegłym. Ubezpieczenia również wcale nie staniały. Za pensję 1500 ciężko jest utrzymać rodzinę a tym bardziej odłożyć na wesele.
Patrząc na to wszystko z boku myślę coraz bardziej ,że mój przyszły mąż wcale tak źle nie myśli chcąc mieć własne gospodarstwo.
Mając własne owoce i warzywa przynajmniej będę wiedzieć co jem. Kupując w supermarkecie czy na targu produkty ,już tej pewności nie mogę mieć  bo jak wiadomo każdy chce zarobić tanim kosztem.


Nie wiem ale mam ciągle wrażenie ,że świat dąży w swej głupocie do własnej samodestrukcji ponieważ swoja chciwością niszczymy  życie nie tylko sobie ale również innym.

A ty jak uważasz ?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O przyjaźni słów kilka

Coś się kończy po to aby coś się mogło zacząć